Wysoka Wrażliwość – jak sobie z nią radzić? – część II

Wysoka Wrażliwość – jak sobie z nią radzić? – część II
Jest to druga część z serii: Wysoka Wrażliwość – Jak sobie z nią radzić? Jeśli nie czytałaś pierwszego artykułu, zachęcam Cię do przeczytania go tutaj. Artykuł został napisany na podstawie książki Katarzyny Kucewicz „Kobiety, które czują za bardzo”.
 
 
Jak wspomniałam wcześniej 4 czynniki, z którymi Osoby Wysoko Wrażliwe (OWW) zmagają się na co dzień to:
  1. Przestymulowanie

  2. Niska samoocena

  3. Nadmierne reakcje emocjonalne

  4. Podatność na krytykę

 
Dziś przyjrzymy się bliżej reakcjom emocjonalnym oraz krytyce.
 

Nadmierne reakcje emocjonalne

Kiedy myślę o OWW to pierwsza na myśl przychodzi mi Babcia. Była to osoba niezwykle czuła, ciepła i troskliwa, a przy tym osobliwie emocjonalna. Babcia szlochała za każdym razem, kiedy wyjeżdżałam na studia. Zapewniałam jednak, że przyjadę znów za 2 tygodnie, ale ona nie potrafiła powstrzymać wzruszenia.
 
Wiem, że większość OWW nie była wychowana w duchu okazywania emocji, ale warto sobie na nie pozwalać przy najbliższych. Oglądasz wzruszający film z ukochanym i chce Ci się płakać? Płacz. Ja wzruszam się na co drugim filmie, nawet z błahych powodów. Okazywanie emocji czasami naprawdę wychodzi na dobre, jednak w większości przypadków warto się powstrzymać. Na przykład kiedy rekruter po rozmowie o pracę na której nam bardzo zależało mówi, że się nie zakwalifikowałyśmy a nam chce się płakać lub krzyczeć ze złości – warto się powstrzymać. W końcu nie chcemy nikogo urazić ani wyjść na nieprofesjonalne.
 
 

Zaakceptuj swoją „odmienność”

To pierwszy, bardzo ważny krok. Jako OWW, nie możemy karać lub karcić się za to, że wszystko przeżywamy bardziej. Od nisko wrażliwych osób możemy nawet usłyszeć, że jesteśmy histeryczkami, ale warto zdawać sobie sprawę, że przeżywanie emocji inaczej niż większość społeczeństwa nie jest niczym złym.
 

Rozpoznaj źródła reakcji

Bardzo ważne jest rozpoznanie źródeł reakcji emocjonalnych. Różne osoby wzruszają lub emocjonują się rozmaitymi sytuacjami – jedni są wrażliwi na krzywdę zwierząt, inni na cierpienie osób starszych lub chorych dzieci. Dla mnie bardzo emocjonujące są nadmierne eksploatowanie naszej Planety, niesprawiedliwość na świecie oraz cierpienie zwierząt. Zastanów się jakie sytuacje w ciągu ostatniego tygodnia sprawiły, że czułaś się smutna, rozdrażniona lub zestresowana. Być może wzruszasz się na filmach o starszych osobach z demencją lub odwracasz wzrok widząc reklamy z prośbą o datek dla dzieci chorych na raka. Niewykluczone, że są to problemy trzeciego świata, bezdomni ludzie lub nietolerancja społeczna. A może nie możesz znieść cierpienia lub smutku swoich bliskich, z którymi na co dzień spędzasz czas? Wypisz wszystko co powoduje w tobie eksplozję emocji.
 
 

Obserwuj swoje emocje

Co zrobić, kiedy jednak dochodzi do sytuacji, w której czujemy na przykład silny stres?
 
Po pierwsze, zatrzymaj się. Poobserwuj swoje emocje, nazwij je, zastanów się co czujesz i jak twoje poruszenie wpływa na zmiany w ciele (przyspieszone tętno, gorące policzki itp.)
 
Po drugie, pomyśl o tym co się przed chwilą wydarzyło. Czy ta sytuacja jest możliwa do rozwiązania? Spójrz na to zdarzenie ze strony osoby trzeciej, przypatrz się jej w sposób racjonalny i obiektywny, nie patrz na nie przez pryzmat subiektywnego doświadczenia.
 
Po trzecie, przekieruj swoją uwagę na coś innego – jeśli możesz, wyjdź z pomieszczenia lub zmień swoje położenie w jakikolwiek inny sposób, tak by zająć swoje myśli czym innym.
 
Wysoka Wrażliwość - jak sobie z nią radzić?
 

Podatność na krytykę

Jako OWW, jesteśmy zdecydowanie bardziej podatne na krytykę niż osoby nisko wrażliwe, które zazwyczaj posiadają większą odporność na to zjawisko. Z tego powodu często zgadzamy się na wiele rzeczy, potakujemy głową w rozmowach lub siedzimy cicho, wycofani, by nie rozpętać burzy. Krytyka może spowodować u nas smutek, przygnębienie a co gorsza, ktoś może nas zawstydzić. Jak sobie z nią radzić?
 

Opinia czy fakt?

Przede wszystkim należy zastanowić się czy krytyka, która w nas uderza jest tylko opinią, czy faktem. W dużej mierze jest to tylko opinia osoby krytykującej. Dezaprobata będzie zawsze w nas uderzać, nie da się na nią uodpornić. Jednakże to my jako OWW możemy zadecydować, czy chcemy wciąż rozmyślać nad tym, co ktoś powiedział, czy może raczej po krótkim zastanowieniu się – odciąć się od opinii i przestać o niej myśleć.
 
Wiem, nie jest to łatwe.
 

Zawsze będą krytykować

Jednak tak naprawdę nieważne w jaki sposób coś robimy, ludzie i tak zawsze będą nas krytykować. Zawsze znajdzie się ktoś, komu nie spodoba się twoja książka, twój projekt w pracy, ktoś kto skrytykuje twój taniec, czy nawet wpis na facebooku. Z tymi ostatnimi – malkontentami w internecie, warto rozprawić się w inny sposób. Zadać sobie pytanie: Czy ta osoba powiedziałaby mi to wprost, gdyby mnie spotkała twarzą twarz? Często w zakamarkach internetu żyją sobie hejterzy, którzy hejtują wszystko jak leci.
 
Jak mawiała moja wychowawczyni z podstawówki: „Nie da się sprawić, by wszyscy cię lubili”.  Zresztą krytyka często więcej mówi o krytykancie niż o jego ofierze.
 

Warto odpuszczać

Czasami warto się zastanowić czy mamy odpowiednie zasoby energetyczne, by wdawać się z kimś w kłótnię. Może niekiedy warto odpuścić i pozwolić trwać rozmówcy przy swoim? Powiedzieć „Hej, jestem już wystarczająco zestresowana tą rozmową i nie będę jej z tobą kontynuować”. W końcu nie zawsze trzeba wdawać się w każdą dyskusję, szczególnie kiedy odzywa się w nas wysoka wrażliwość.
 

Co jeśli krytyka jest prawdziwa?

Może się też zdarzyć, że osoba krytykująca ma rację, zwraca nam ona słuszną uwagę a nawet trochę się z tą krytyką zgadzamy. Jeżeli okaże się, że krytykant miał rację, możemy się czegoś nauczyć. Bo w końcu to na porażkach i błędach uczymy się najwięcej, nie na sukcesach.
 

Czyjej krytyki słuchać?

Osób, które osiągnęły to co ty sama chcesz osiągnąć. Tych, którzy są na szczycie. Takie osoby zazwyczaj udzielają konstruktywnej krytyki.
 
 
Podsumowując i wracając do lektury, czy polecam książkę Kasi? Zdecydowanie! Jest to moje pierwsze spotkanie z pozycją napisaną dla wrażliwców (przez wrażliwca), choć na pewno zainteresuję się innymi lekturami o tej tematyce.
 
***
 
Jak Wy radzicie sobie ze swoją wysoką wrażliwością? Koniecznie dajcie znać!
 

Leave a Reply