Kiedyś zazdrościłam osobom, które miały interesujące pasje, o których opowiadały z zaangażowaniem. Zdawało mi się, że pasja to aktywność, która całkowicie pochłania na kilka godzin. Czy rzeczywiście tak jest? Przeczytaj, co poszło nie tak z naszym postrzeganiem pasji i czym jest budowanie pasji.
Spis treści:
Odkrywanie pasji
No bo właśnie w pasji jest ten problem ze znajdywaniem jej. Nie można odkryć pasji. Duża część ludzi, która nie ma pasji sądzi, że pewnego dnia obudzi się i BUM, będą wiedzieć, jaka jest ich pasja. Gdyby to było takie łatwe, zapytania o pasje w google byłyby mniejsze. Wciąż dużo ludzi bezskutecznie poszukuje pasji.
Pasję się buduje.
I to jest najważniejsze przesłanie tego artykułu i jedyna rzecz, którą musisz zapamiętać.
Kiedyś pisałam już o nastawieniu na rozwój i nastawieniu na stałość. Co ciekawe, te dwa nastawiania również mają wpływ na pasję. Jak udowodnili psychologowie w interesujących badaniach, osoby które mają nastawienie na trwałość, częściej zamykają się w swoich zainteresowaniach i nie chcą próbować nowych rzeczy. Z kolei, osoby z nastawieniem na rozwój zdecydowanie częściej wystawiają się na próbowanie i odkrywanie nowych aktywności. To właśnie oni mają większą szansę na zbudowanie wielu pasji.
Budowanie pasji
To nie takie łatwe. Pasja wynika z akcji. Pasja wynika z zaangażowania. Jesteśmy w stanie znaleźć pasję, tylko jeśli ją budujemy. To nie jest tak, że raz w życiu spróbujesz coś zrobić, momentalnie się w tym zakochasz i przez następne 50 lat będziesz to robić z takim samym oddaniem.
Pasja przychodzi wraz z wysiłkiem i czasem, który w nią wkładamy. Pasja przychodzi, kiedy uczymy się, dowiadujemy się więcej rzeczy na temat danego zagadnienia. A to oznacza, że Twoją pasją może być cokolwiek, co będziesz regularnie i świadomie praktykować.
Wybór złej pasji
Natalia, a co jak wybiorę złą pasję, poświęcę na nią trochę czasu i okaże się, że jest do kitu?
Przynajmniej będziesz wiedzieć, że dana aktywność nie jest Twoją pasją. A to znaczy, że będziesz wiedzieć więcej, niż na początku swojej drogi. Paradoksalnie, ta świadomość otworzy ci więcej drzwi, sprawiając, że wiesz już jaką ścieżką NIE podążać.
Lepiej jest robić cokolwiek, niż nie robić nic. Poczujesz się lepiej, że spróbowałeś, że wytrwałeś, dałeś radę. Będziesz na swojej ścieżce o krok dalej, niż byłeś na początku drogi „odkrywania” pasji.
Pasja a prokrastynacja
Też uważasz, że pasja to coś, co robisz zawsze z wielką chęcią, masz ogromne pokłady energii i nigdy nie zmagasz się z prokrastynacją? Przykro mi, ale tak nie jest. Czasami możesz być czymś zafascynowany i nie mieć ochoty tego robić. Pomyśl o chociażby pisarzach, dla których pisanie jest pasją, a przecież też zmagają się z prokrastynacją.
Wmówiono nam, że pasja to coś, co zawsze chcemy robić z wielką chęcią. Sama przekonałam się, że jest to kompletną bzdurą, pisząc tego bloga. Robię to głównie z pasji, ale nie zawsze jest łatwo i zdarza mi się prokrastynować.
Follow your passion
Czy nie moglibyśmy napisać Folllow your Passions? Dlaczego mielibyśmy mieć tylko jedną pasję? Dlaczego nie możemy mieć możliwości cieszenia się wieloma pasjami naraz?
Pasja z biegiem czasu się zmienia, ponieważ my się zmieniamy, ewoluujemy i dorastamy. Porzucamy stare wartości i znajdujemy w sobie nowe. I to wszystko jest jak najbardziej okej.
Follow you passion to cytat, który jest mocno bojkotowany z jeszcze jednego powodu. Tak jak wykazali naukowcy z Harvardu, wybierając swoją karierę, ważniejsza powinna być nie pasja, ale misja, którą mamy na tym świecie. Nasz główny cel. Właśnie wtedy osiągniemy większy sukces.
Już masz swoją pasję
Zawsze, gdy ktoś mi się pytał o pasję, nie wiedziałam do końca co powiedzieć, bo przecież pasja to nie to samo co hobby, prawda? Dlatego często odpowiadałam, że mam mnóstwo zainteresowań, bo przecież jestem multpotencjalistką. Może gdybym wytrwała dłużej i gdyby aktywności nie nudziły mi się tak szybko, znalazłabym prawdziwą pasję?
Ale przecież każdy z nas ma już swoją pasję. Bo przecież pasje to nie muszą być rzeczy takie jak malowanie, bieganie czy design. To mogą być rzeczy niewielkie i niedocenione, jak origami czy budowanie samolotów lub tak zwykłe jak oglądanie seriali, czytanie książek i granie w gry komputerowe.
Pasja słabnie
Innym popularnym mitem jest to, że na pasji trzeba zarabiać, choć wcale nie jest to koniecznością. Wręcz przeciwnie. Z czasem pasja słabnie i nie jest już tak mocna. Idealnie widać to na przykładzie ludzi, którzy szybko wypalają się zawodowo, bo podejmują się pracy związanej z pasją.
Dobrze pamiętam, jak skakałam ze spadochronu i mój instruktor był wypalony swoją pasją. Wykonywał kilkadziesiąt skoków dziennie i widać było, że jak najszybciej chce zejść na ziemię, żeby zaliczyć kolejny udany skok. Pomimo, że to przeżycie było niezapomniane (i odhaczyłam je na mojej bucket list) to zaważyłam, że pasja instruktora osłabła po kilku latach.
PS: Jeśli myślisz, że nie masz pasji, a wytrwałeś do końca tego artykułu, to wiedz, że Twoimi zainteresowaniami są rozwój osobisty i czytanie blogów 😉
***
Nigdy nie jest za późno na to, byś zaczął budować swoje pasje. Podejmujesz to wyzwanie?
Cześć! We wpisie jest mowa, że przy wyborze kariery lepiej kierować się życiową misją/celem, a co jeśli to ściśle wiąże się z pasją? W moim przypadku za życiowy cel obrałam sobie pomoc zwierzętom (głównie psom), bardziej na zasadzie rozwiązania problemu u źródła, ale też taka pomoc „na co dzień”. Od dwóch lat buduję moją pasję do psów, ich zachowań, komunikacji, problemów behawioralnych (ogólnie wszystko ?). Czy sądzisz, że połączenie tego jeszcze z pracą zarobkową ma sens? Mam tu na myśli przede wszystkim prowadzenie konsultacji behawioralnych. Ogólnie mam dość duży problem, żeby znaleźć swoją drogę zawodową, od ponad 5 lat pracuję w księgowości, a od 3 lat szukam innego pomysłu na siebie, moja pomysłowość nie zna granic i wszyscy już się ze mnie śmieją ? kilka pomysłów próbowałam realizować, ale ostatecznie to nie było to. Zastanawiam się czy nie powinnam może znaleźć pracy, która zapewni mi sporo pieniędzy, stabilność, a swój cel realizować „po pracy”. Oczywiście pieniądze też miałyby wpływ na prawdopodobnie skuteczniejszą realizację celu. Na pewno nie chciałabym mieć pracy, której nie cierpię (tak jak to ma miejsce w księgowości), ale jeśli byłaby w miarę ok?
Byłabym wdzięczna za podzielenie się opinią ☺️☺️ Z góry dzięki! To Hej!
Cześć!
Z połączeniem pracy z pasją różnie bywa i wszystko zależy od osoby. Może być tak, że pokochasz swoją pracę na wiele lat i nigdy Ci się nie znudzi, ale może być też tak, że szybko się wypalisz i znów przeskoczysz do czegoś innego. Ale ogólna zasada jest taka, że raczej warto robić coś co lubisz, niż coś co nienawidzisz.
„Zastanawiam się czy nie powinnam może znaleźć pracy, która zapewni mi sporo pieniędzy, stabilność…”
Tutaj też pozostaje pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze. Oczywiście da się połączyć pracę z sensem, którą lubisz z wysokimi zarobkami i stabilnością, ale nie zawsze to wychodzi. Możesz spróbować nakreślić co najbardziej liczy się dla Ciebie w Twojej pracy zawodowej.
Skoro mówisz, że zrealizowałaś już kilka pomysłów, ale to nie było to, to dlaczego nie wyszło? Czy chodziło o brak poczucia sensu wykonywanej pracy? Zarobki były za niskie? Ludzie byli nie „Twoi”? Praca była żmudna? Może godziny pracy nie były takie jak lubisz? Co sprawiło, że zrezygnowałaś z tych pomysłów?
Pisałaś już, że jesteś INFJ, więc to normalne, że poszukujesz poczucia celu w swojej pracy, czegoś „więcej” a nie tylko źródła dochodu. Absolutnie Cię z tym rozumiem. Jeśli masz już sporo wiedzy specjalistycznej, to może warto byłoby spróbować tych konsultacji behawioralnych szczególnie, że praca z psiakami daje Ci poczucie sensu i celu. Zawsze możesz zacząć od konsultacji po godzinach a być może w przyszłości okaże się, że to jest właśnie to, czym chcesz się zająć. Warto spróbować, bo w sumie co masz do stracenia?
PS: Jak byłam dzieckiem, też chciałam zostać psią behawiorystką i mnie jarały wszystkie te psie problemy behawioralne 😀