Oaxaca – 17 zdjęć, dzięki którym zakochasz się w tym regionie

Oaxaca słynie z bogatej kultury, przepysznego sera i niesamowitych zachodów słońca na wybrzeżu Pacyfiku. W stolicy regionu, możesz podziwiać europejską architekturę, a poza miastem zachwycić się pocztówkową naturą. Zobacz zdjęcia, które zrobiłam w regionie Oaxaca!

Spis treści:

Miasto Oaxaca i okolice

Ruiny w Monte Alban są ważnym miejscem historycznym. To tam uwieczniłam meksykanina, który szukał schronienia w cieniu drzewa.

Meksykanie celebrują wszystko. Na jednej z ulic w mieście Oaxaca trafiłam na imprezę z okazji ukończenia studiów lub szkoły średniej. Co to było dokładnie? Sama już teraz nie pamiętam, ale nie obyło się bez tańców i muzyki.

Wybrzeże Pacyfiku

Ja, chłopak z Meksyku i dziewczyna z Gwatemali. Usiedliśmy niedaleko siebie. Byliśmy osobno, ale jednak razem. Wpatrywaliśmy się w zachód słońca na Playa Cometa. Jedyne słowa, jakie wtedy wybrzmiały to:

– Estamos en el paraíso – jesteśmy w raju – powiedział meksykanin.

Mazunte

Mermejita podczas zachodu słońca jest najpiękniejszą plażą świata. Ciemny, spłowiały piasek spotyka ciepłe wody Pacyfiku. Nie ma tu ani hoteli-molosów, ani domków turystycznych, ani nawet barów.

Plażę otacza zieleń palm razem z kilkoma drewnianymi domkami. Wieczorem zbierają się grupy znajomych. Grają na instrumentach, ćwiczą acroyogę i kontemplują.

Za wzgórzem zachodzi ogromna gwiazda. Swoim pomarańczowym blaskiem codziennie rozświetla całą Mermejitę. Rzadko kiedy towarzyszą jej chmury. Zerkam ostatni raz na, już nie pomarańczową, ale czerwoną gwiazdę.

Już jej nie ma. Przynajmniej tutaj. Gdzieś indziej na świecie ktoś może się jeszcze zachwycać jej spłowiałym kolorem.

Ludzie się rozchodzą. Ja zostaję i z zadumą patrzę, jak rozkołysane wody Morza Spokojnego rytmicznie uderzają o skały.

Oglądanie zachodów słońca jeszcze nigdy nie było tak ekscytujące.

Siedzę na rozgrzanym czarnym piasku, który niemal rani moje stopy. Fale wybijają stały rytm. Lepiej na nie uważać, bo czasami przybijają za daleko i zabierają wszystkie rzeczy z plaży.

Rytm jest powtarzalny, miarowy. Przyzwyczajam się do jego dźwięku. Lubię go słuchać, bo mnie relaksuje.

Ale w którymś momencie następuje załamanie fal. Ocean cichnie na 2 sekundy. Wtedy już wiem, że za chwilę ponownie się wzburzy i wyrzuci jeszcze większe fale.

Puerto Escondido

Nie mogło zabraknąć tego miasta. Nazywają je kolebką surferów. Mi przypomina to trochę mały raj.

Zwierzęta z La Ventanilla

Czy te oczy mogą kłamać? Życie napisało mu przejmującą historię. Jego matka została zabita, gdy był jeszcze mały. Los sprawił, że trafił do La Ventanilla, do klatki, w której zostanie już do końca swych dni. W jego oczach czai się smutek, cierpienie, samotność i obojętność na życie.