jak nie ominąć swojego życia?

Jak nie ominąć swojego życia? 

Kiedy byłam nastolatką, zawsze na coś czekałam. Najpierw na piątek, żeby mieć wolne od szkoły. Przychodziła upragniona sobota, ale weekend szybko się kończył. Wraz z początkiem tygodnia czekałam więc na kolejny piątek. W międzyczasie były też święta i fajne dni, jak moje urodziny. Zawsze na coś czekałam – na weekend, wakacje, wolne. 

 

Jak przestać czekać do piątku i do wakacji? 

Też tak masz? Czekasz do piątku, do wyjazdu, do fajnego eventu, do wakacji? Przez to moje czekanie, nie wiedziałam, że tak wiele tracę. I Ty też tracisz. Być może Cię praca i zapominasz o zwykłym życiu. O tym, że istnieje coś więcej niż kariera i zarabianie pieniędzy. Jak właściwie nie ominąć swojego życia? 

W Paryżu istnieje powiedzenie „métro-boulot-dodo”, co znaczy „metro-robota-spanie”. W dużych miastach właśnie tak zazwyczaj wygląda życie. Idziesz do pracy, wracasz, masz 3 godziny dla siebie, idziesz spać, i tak w kółko. Być może nie zdajesz sobie sprawy, że przecież życie nie musi tak wyglądać. Nie musisz wcale pracować, żeby wziąć kredyt na mieszkanie, kupić auto i założyć rodzinę. 

 

Tak w sumie, to lubisz swoje życie? 

Jesteśmy oderwani od samych siebie. Czy w ogóle wiesz, dlaczego podążasz ścieżką, którą obrałaś? Czy na pewno chcesz nią kroczyć? Czy współgra ona z systemem Twoich wartości? To nie jest tekst motywacyjny. To tekst o tym, że czasami nie zdajesz sobie sprawy, że przeżywasz życie, które nie jest Twoje. Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, czy tak w sumie lubisz swoje życie? Takie, jakie jest teraz? 

Wszyscy to robią, więc śledzisz wszystkich. Spełniasz cudze oczekiwania – idziesz do pracy w korpo, bo jest stabilna, a ojciec zawsze mówił, że praca powinna dawać bezpieczeństwo. Co roku dostajesz podwyżkę, więc teraz już szkoda rzucać tak świetną posadę. Bierzesz kredyt na mieszkanie, kupujesz auto i zaszywasz się w swojej bezpiecznej bańce.

Zakładasz rodzinę, chociaż nie lubisz dzieci, ale przecież wszystkie Twoje koleżanki biorą ślub, a mama wyczekuje wnuków. Teraz jest tak, jak powinno być. Ale czy na pewno? Czy to jest to, co naprawdę chcesz czy robisz to z braku pomysłu na swoje życie? Z braku świadomości i autorefleksji? Z powodu tego, że w sumie to nigdy się nie myślałaś, co chcesz zrobić z życiem i w sumie to nie wiesz? Marzysz, żeby odwiedzić Japonię, ale mówisz, że masz jeszcze czas; że kiedyś to zrobisz. Ale kiedyś to nie dzień tygodnia. 

 

Someday is not a day of the week.

– Janet Dailey

Jak lepiej poznać siebie? 3 sposoby na samopoznanie

Czy też zapominasz żyć? 

Spotykam ludzi, którzy zarabiają fajne pieniądze i są na wysokich stanowiskach.  Ale to osoby, które poświęcają cały swój czas na pracę, by zarobić pieniądze i spełnić swoje aspiracje. Świetnie, że dążą do spełniania marzeń, ale za jaką cenę? Nielubienia swojej pracy i narzekania, że muszą ją wykonywać? Za cenę gorszych relacji z bliskimi? Za cenę przepracowania i poświęcania własnego zdrowia?   

Przypomina mi się świetny film, Pan z Milionami, i genialny cytat:

„Ludzie tu są śmieszni. Tak ciężko pracują na życie, a zapominają żyć.”

 

jak nie ominąć swojego życia?

Jak nie ominąć swojego życia?

Myślisz – okej, ale właściwie, co znaczy żyć? Jak nie ominąć swojego życia?

Rób każdego dnia małe rzeczy, które sprawią Ci przyjemność i utwierdzą Cię w poczuciu, że Twoje tu i teraz jest dobre. Że jesteś w odpowiednim miejscu, w  którym chcesz być. Że lubisz swoje miejsce. 

Nie musisz wcale wyruszać w daleką podróż. Popołudniami możesz przecież pójść na spacer do parku i zobaczyć, że kwitną już kwiaty i zbliża się wiosna. Albo wskoczyć na rower i cieszyć się pierwszymi promieniami słońca. A może odwiedzisz muzeum, w którym nigdy nie byłaś? 

Możesz też się rozwijać. Każdego dnia coś innego. Nie musisz poświęcać na rozwój masy czasu, ani nie musi on być bolesny. Idź na lekcje czegoś fajnego, poczytaj rozwijającą książkę, przesłuchaj podcastu albo przyrządź pyszną potrawę. A możesz też po prostu spędzić czas z bliską osobą i rozwinąć się w danej relacji. 

Nawołuję do większej uważności. Uważności na małe rzeczy, na życie. Żeby nie żyć tylko do piątku i do wakacji, które skończą się w mgnieniu oka. Wtedy tracisz swoje życie. Mija Ci przed oczami. Zaskakuje Cię nagle, że jest już październik i jakoś tak szybko ten rok minął.

Wydaje mi się, że często zapominamy żyć. Dlatego spotykam gderliwe osoby, narzekaczy, którzy są w miejscu, w którym wcale nie chcą być. Wiecznie niezadowoleni. Zawsze czegoś im brakuje. Nie ważne, jak dużo pieniędzy zarobią, zawsze chcą zarobić więcej, choć zapominają żyć. Tak po prostu. Z większą uważnością.

 

Leave a Reply