Filologia hiszpańska – jak wyglądają studia i czy warto?

Filologia hiszpańska – jak wyglądają studia i czy warto?
Jesteście ciekawi czy warto studiować filologię hiszpańską oraz jak wyglądają studia? Gdzie właściwie można pracować po filologii hiszpańskiej? Jakie przedmioty na Was czekają? Czy studia są ciężkie? Ile czasu zajmuje nauczenie się języka od podstaw? Czy warto jechać na Erasmusa? Czytaj dalej, by się wszystkiego dowiedzieć!
 
 

Wstęp

Mam za sobą trzy lata studiowania kierunku o nazwie filologia hiszpańska. To, co mnie czeka w niedługim czasie to obrona mojej pracy licencjackiej. Później już tylko będę mogła odebrać dyplom i mianować się panią filolożką.
 
Rozpoczęłam studia w Wyższej Szkole Filologicznej we Wrocławiu, a skończyłam je w Wyższej Szkole Bankowej (ta pierwsza już nie istnieje i możecie je podjąć w WSB). Oczywiście napisałam ten artykuł na podstawie moich własnych doświadczeń i muszę ostrzec, że kierunek może się różnić, w zależności od uczelni.
 
 

Czy trzeba znać hiszpański?

Na mojej uczelni, uczyliśmy się języka zupełnie od podstaw, tak więc nie trzeba było mieć żadnych umiejętności lingwistycznych. Oczywiście przed studiami warto znać, chociażby podstawy, tak by początek był łatwiejszy.
 
 
 

Filologia hiszpańska – dla kogo to dobry kierunek?

Kierunek jest dobry dla osób, które chcą później pracować z językiem hiszpańskim. Jest to oczywisty fakt, jednak znam mnóstwo osób, które skończyły studia i nigdy nie podjęły pracy w zawodzie. Jest to dobry kierunek dla osób, które lubią uczyć się języków obcych, są ciekawe świata, chcą poznać hiszpański na wysokim poziomie i zanurzyć się w obcą kulturę.
 
 

Filologia hiszpańska – kto nie powinien wybierać?

Dla osób, które TYLKO chcą nauczyć się hiszpańskiego. Na studiach uczyliśmy się nie tylko języka, ale również kultury, historii i literatury. Było tego sporo. Mieliśmy strukturę języka, fonetykę, fonologię, więc uczyliśmy się języka bardzo dogłębnie.
 
Każde reguła gramatyczna musiała być opanowana, dlatego NIE jest to dobry kierunek dla osób, które NIE CHCĄ zgłębiać zagadnień językowych. Jeśli chcesz po prostu nauczyć się hiszpańskiego, lepiej iść na kurs językowy i zaoszczędzić sporo czasu.
 
Co więcej, tak jak możecie przeczytać w tym wywiadzie, nie jest to dobry kierunek dla osób, które po maturze nie wiedzą co mają ze sobą zrobić, więc wybierają filologię, która jest obecnie bardzo popularna lub tylko dlatego, że lubią się uczyć języków.
 
 

Filologia hiszpańska – jakie przedmioty są na studiach?

Przez całe 3 lata studiów głównym przedmiotem była Praktyczna Nauka Języka Hiszpańskiego (PNJH), podzielona na kilka osobnych modułów.
 

Moduły PNJH

  • Gramatyka – nie taka zła, jak się wydaje. Raczej nikt na niej nie poległ, mimo że mieliśmy kartkówki co tydzień.
  • Komunikacja ustna – konwersacje po hiszpańsku. Na pierwszym roku mieliśmy podstawy, na przykład, jak zapytać o drogę lub zamówić jedzenie w restauracji. Na trzecim konwersowaliśmy z hiszpańskim nativem o problemach trzeciego świata, edukacji czy feminizmie.
  • Sprawności zintegrowane – ogólny przedmiot, w którym jest miks wszystkiego razem: trochę rozmów, gramatyki, słuchania, czytania i słownictwa. Taki mały misz-masz, ale zdecydowanie jeden z ciekawszych przedmiotów (szczególnie, jeśli traficie na dobrego prowadzącego).
  • Praca z materiałami audiowizualnymi – pracowaliśmy z filmikami po hiszpańsku, a następnie uzupełnialiśmy arkusze na temat tego, co przed chwilą obejrzeliśmy.
 
Pod koniec każdego roku mieliśmy testy PNJ, które składały się ze wszystkich podanych wyżej przedmiotów.
 
 

Pozostałe przedmioty

(przewijające się przez 3 lata):

  • Historia i kultura hiszpańskiego obszaru językowego – od podbojów Ameryki Południowej aż po hiszpańską dyktaturę. Z zagadnień kulturowych, które były niezwykle ciekawe omawialiśmy muzykę, film, sport, taniec, kuchnię.
  • Językoznawstwo
  • Fonetyka z elementami fonologii – uczyliśmy się jak poprawnie wymawiać słowa, jak akcentować etc.
  • Literatura hiszpańskiego obszaru językowego
  • Struktura języka hiszpańskiego
  • Gramatyka kontrastywna
  • Analiza tekstu literackiego
  • Psychologia – zapychacz nie związany stricte z kierunkiem, który jest zawsze na studiach. Ten akurat obudził we mnie zamiłowanie do psychologii. Właściwie był to jedyny taki „zapychacz” w trakcie trwania studiów, co jest dużym plusem.
 
Oprócz tego, mieliśmy również drugi język obcy do wyboru. Jeśli nie znacie jeszcze hiszpańskiego, nie polecam brać od podstaw drugiego języka romańskiego np: włoskiego lub portugalskiego. Języki są podobne i bardzo się mylą, jeśli żadnego nie znacie. Włoski sprawiał mi duży kłopot, więc zmieniłam go na angielski.
 
Moją specjalizacją był „Biznes i IT”, więc miałam również przedmioty specjalizujące. Inne specjalizacje, które możecie znaleźć to np: tłumaczenia, translatoryka, kultura i literatura krajów hispanojęzycznych, biznes międzynarodowy.
 
Oczywiście zajęcia mogą się bardzo różnić w zależności od uczelni, którą wybieracie, więc przed aplikacją na studia, warto zapoznać się z wykazem przedmiotów obowiązujących na danym uniwersytecie.
 
 

Erasmus

Zapewniam Was, że Erasmus jest najlepszą częścią studiów. Na studiach filologicznych wypad za granicę powinien być obowiązkowy dla każdego, choćby na 2 miesiące. Ja skorzystałam z wymiany erasmusowej aż trzykrotnie
 
Największą popularnością cieszyła się oczywiście Hiszpania, chociaż jako opcję mieliśmy również Portugalię. Większość osób, która chciała pojechać na wymianę, dostała tę możliwość. Pod uwagę były brane umiejętności lingwistyczne (warto regularnie uczyć się od początku!) oraz aktywność poza uczelniana, na przykład wolontariaty. U mnie na uczelni nie brano pod uwagę ocen, choć w niektórych placówkach są one ważne. Na erasmusa można wyjechać dopiero od 2 roku.
 
Po 5 miesiącach mieszkania w kraju Cervantesa i rozmawiania głównie po hiszpańsku, potrafiłam mówić płynnie. Poczyniłam ogromne postępy w mojej znajomości hiszpańskiego i poznałam język potoczny, którym na co dzień posługują się hiszpanie. W dodatku zwiedziłam spory kawałek tego pięknego kraju oraz dowiedziałam się więcej o jego kulturze.
 
 
–> Chcesz dowiedzieć się, jak spędziłam Erasmusa? Sprawdź ten artykuł: Czego nauczył mnie Erasmus w Hiszpanii?
 
 

W jakim zawodzie może pracować filolog?

Wszędzie, gdzie jest kontakt z hiszpańskim. Praca, którą można podjąć po ukończeniu studiów z filologii hiszpańskiej:
 
  • tłumacz pisemny
  • tłumacz ustny
  • tłumacz przysięgły
  • copywriter
  • nauczyciel języka hiszpańskiego w szkole publicznej/prywatnej
  • wykładowca na uczelni wyższej
  • korepetytor/ lektor
  • konsultant językowy
  • przewodnik turystyczny
  • redaktor tekstów/czasopism w wydawnictwie lub agencji
  • organizator wydarzeń z centrum kultury hiszpańskiej
  • praca w mediach, logistyce
  • praca w firmach współpracujących z krajami hiszpańskojęzycznymi
  • marketing na rynku hiszpańskim
  • turystyka: biura podróży, lotniska, obsługa klienta z hiszpańskim
  • własny biznes: szkoła językowa, biuro tłumaczeń, językowe przedszkole
  • praca na terenie Polski, Hiszpanii i 19 krajów Ameryki Łacińskiej
 
Czy ciężko jest znaleźć pracę po filologii? Nie wiem, jeszcze nie próbowałam, ale dam Wam znać za jakiś czas! 🙂
 
 

Czy warto studiować filologię hiszpańską?

Moja opinia – tak i nie.
 

Tak, ponieważ:

  • Znajomość języka otwiera wiele, dotąd zamkniętych, drzwi. Hiszpański jest jednym z najszerzej używanych języków, dlatego warto go znać. Dzięki niemu można się komunikować z milionami osób z całego świata.
  • Możliwość nauki języka na zaawansowanym poziomie w krótkim czasie. Już po pierwszym roku intensywnej nauki, można znać język na poziomie B1. Po trzech latach na poziomie C1. Wszystko zależy od tego, jak bardzo się do tego przyłożycie.
  • Tak, jeśli chcecie później rzeczywiście pracować z tym językiem.
 

Nie, ponieważ:

  • Obecnie trudno jest się dostać na kierunek filologiczny (sic!) na publicznym uniwersytecie. Na filologię jest bardzo dużo chętnych, ze względu na popularność języków, więc ze słabymi wynikami matur, może być ciężko.
  • Obecnie gdybym chciała nauczyć się języka, po prostu poszłabym na dobry kurs językowy, a nie od razu na studia. Historię, kulturę i literaturę danego kraju zawsze można zgłębić na własną rękę. Z kolei na studiach, dochodzą też przedmioty związane ze strukturą języka, fonologią, fonetyką, których możecie niekoniecznie chcieć/lubić się uczyć.
 

Podsumowanie

Podsumowując, czy żałuję wyboru tego kierunku? Zdecydowanie nie! Studia dały mi dużo, nauczyłam się języka (i nie tylko), który mnie fascynował od wielu lat, dzięki któremu mogę się porozumiewać z mieszkańcami kilku kontynentów. Przy okazji, wykorzystałam tę znajomość też podczas mojej podróży po Meksyku.
 
Jak widzicie, istnieją zarówno plusy, jak i minusy studiowania filologii hiszpańskiej i wszystko zależy od Was. Jeśli macie jakieś pytania, nie wahajcie się, by mi je zadać. Jestem gotowa rozwiać Wasze wątpliwości.
 
***
 
Chcielibyście nauczyć się hiszpańskiego lub pójść na studia z filologii hiszpańskiej?
Koniecznie dajcie znać w komentarzu!
 

2 komentarzy

Hej. Dzięki za ten artykuł rozwiałaś moje wątpliwości, od października zaczynam filologię hiszpańską i wiem że to jest dobry wybór i nie pożałuję. Obecnie mam poziom B1 więc będzie mi łatwiej.

Leave a Reply