Zastanawiałeś się kiedyś, co się zmienia, gdy przestajesz pić alkohol? Ty też lubisz czasami napić się lampki wina z przyjaciółką lub weekendowego piwa z kumplami? Nie ma w tym nic złego, w końcu prawie wszyscy piją, prawda? Zobacz, jak żyje się bez alkoholu!
Spis treści:
Myślisz, że jesteś cool, jak pijesz?
Fajnie jest być tą towarzyską, otwartą i zabawną osobą, którą wszyscy lubią, gdy jesteś pod wpływem. Fajnie jest nie mieć oporów przed zagadaniem do obcych, a nawet to osób, które Ci się podobają. Ale tak naprawdę, gdy pijesz alkohol podczas imprezy, nie stajesz się ani lepszą, ani bardziej towarzyską osobą. Może Ci się tak zdawać, ale wciąż jesteś taki sam.
Gdy byłam pijana wydawało mi się, że jestem znacznie fajniejsza niż w rzeczywistości, tylko dlatego, że byłam TĄ przebojową i towarzyską dziewczyną. Ta iluzja sprawiała, że zawsze piłam podczas imprez, choćby niewielkie ilości.
Nie dla żenujących sytuacji
Teraz żyję bez żałowania tego, co powiedziałam lub zrobiłam poprzedniej nocy. Bez zmartwień o to, że pijana urażę kogoś lub powiem o kilka słów za dużo. Nie ma mowy o sytuacjach, w których wymiotuję po alkoholu czy zastanawiam się jak trafić do domu.
Po alkoholu żałuje się wiele rzeczy, bo właśnie wtedy jesteśmy najbardziej podatni na robienie głupst. Najłatwiej jest tego uniknąć, nie pijąc wcale.
Na tym polega problem z piciem. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo.~Charles Bukowski, Kobiety
Przestań się męczyć podczas rozmów
Co się zmienia, gdy przestajesz pić alkohol? Na pewno przestaniesz męczyć się tak w towarzystwie. Gdy byłam pijana, często prowadziłam irracjonalne rozmowy z ludźmi. Ktoś opowiadał mi ciekawą historię, ale ja „wypadałam” z obiegu i potem nie wiedziałam, o co się zapytać.
Gdy rozmówca już skończył mówić, robiła się niezręczna cisza. Czy miałam mu wtedy powiedzieć: „Wiesz, w sumie to jestem tak pijana, że moja uwaga uciekła gdzieś, hen daleko, i dlatego teraz potrzebuję jeszcze 2 minut, żeby zczaić co się przed chwilą wydarzyło”?
Bez alkoholu też możesz się bawić
Obecnie podczas imprez myślę bardziej racjonalnie. Jestem towarzyska i otwarta. Co ciekawe, przekonałam się już, że nie potrzebuję alkoholu, by się dobrze bawić, jeśli jestem w dobrym towarzystwie. Z drugiej strony, jeśli impreza mi się nie podoba, to mogę z niej szybciej wyjść, zamiast na siłę zmuszać się do dobrej zabawy.
Pijaństwo wkurza
Kiedy jestem trzeźwa, dostrzegam wiele niuansów, które ignorowałam, gdy byłam pod wpływem. Po pierwsze, nie jarają mnie już pijackie rozmowy. Zazwyczaj są one bardzo powierzchowne, a czasami nawet agresywne. Choć mogą się wydawać fascynujące, dla trzeźwej osoby są naprawdę nudne.
Po drugie, pijani ludzie często nakłaniają innych do picia, bo chcą sprowadzić ich do takiego samego stanu nietrzeźwości, w którym się znajdują. Zaczynają gadać głupoty i nie chcą, by ktoś to pamiętał, więc upijają innych, by nikt nie pamiętał ich zwierzeń i tego, jak bardzo pijani byli.
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.~ Ernest Hemingway (jeden z lepszych pisarzy alkoholików)
Opowiedz mi sekret
Naprawdę nie lubię formy upijania kogoś, tylko po to, by „pociągnąć go za język”. Jeśli mam z kimś dobrą relację, opartą na zaufaniu, to po prostu można zapytać się mnie o cokolwiek. Odpowiem lub stwierdzę, że nie znamy się jeszcze wystarczająco dobrze, ale nie staraj się mnie upijać na siłę.
Po części uważam, że to właśnie polacy mają taką mentalność. Musimy zawsze pić i musimy być pijani, po to, żeby się przed kimś otworzyć. Tak jakby nie było można robić fajnych rzeczy bez alkoholu. Ale prawda jest taka, że naprawdę da się je robić.
Zweryfikuj prawdziwe przyjaźnie
Ponadto, gdy zrezygnowałam z alkoholu, zauważyłam, że czasami istnieją znajomości, które są tylko do picia. Może też masz grupę znajomych, z którymi spotykacie się, niby jest fajnie, ale jakoś zawsze na tych spotkaniach jest alkohol? Wasze rozmowy są płytkie i powierzchowne.
Zapewne część znajomości się zakończy, bo ktoś nie będzie uważał Was za tak przebojowych, jak wtedy, gdy byliście pijani. Z drugiej strony, od kiedy nie piję alkoholu rozwijam znacznie ważniejsze, głębsze i bardziej emocjonalne relacje z ludźmi. Pamiętam wszystkie rozmowy oraz mogę pogłębiać relacje, zamiast je niszczyć.
Obudź się bez kaca
Jak dobrze jest mieć w końcu produktywny i normalny dzień po imprezie. Podczas kaca często ma się wyjęte z życia nawet 2 dni. Najczęściej traciłam cały dzień na oswajanie stanu poalkoholowego. Nie mogłam zrobić nic z rzeczy, które sobie zaplanowałam. W grę wchodził tylko kocyk i netflix. Kace już mnie nie męczą i jest to naprawdę fajne uczucie.
Co więcej, przez to, że nie mam kaca mogę poświęcić więcej czasu na swój rozwój, hobby czy inne aktywności. Nie walczę już ze zmęczeniem, odwodnieniem czy bólami głowy. Nie skazuję się na główkowanie co jest w magicznym eliksiru na kaca, o którym mówił Barney w How I met your mother.
Popraw swoje zdrowie
Rezygnacja z alkoholu wpływa też bardzo pozytywnie zarówno na poprawę zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Co prawda, ja nie dostrzegłam bezpośredniów benefitów rezygnacji z akoholu, jednak wskazuje się wiele zalet. Poprawa jakości snu, cery, zmniejszenie lęków i depresji, zwiększona motywacja i koncetracja. Poprawa pamięci, obniżony poziom stresu oraz zwiększone poczucie pewności siebie. Oczywiście nasza wątroba też nam za to podziękuje 😉
Oczywistością, o której często się zapomina jest oszczędność pieniędzy. W portfelu zostaje więcej monet, których się nie wydaje na zbędne używki. Kupując regularnie alkohol, często pieniądze uciekają nam z portfela.
Jak przestałam pić alkohol?
U mnie wyszło całkiem naturalnie, bo nigdy nie byłam wielką zwolenniczką alkoholu. Od kilku miesięcy zastanawiałam się nad tym, by ograniczyć alkohol. Raz nawet przestałam pić na 3 miesiące. To co okazało się bardzo pomocne to otaczanie się znajomymi abstynentami.
Co mnie ostatecznie zachęciło do ograniczenia alkoholu? Film, który pojawił się przypadkowo na moim youtubie:
Tym wpisem nie namawiam Cię do całkowitej rezygnacji z alkoholu. Może warto byś po prostu go ograniczył? Sama nie jestem 100% abstynentką i wciąż czasami piję. Ale nie jestem w stanie wlać w siebie więcej niż lapmkę wina raz na jakiś czas.
A jeśli się zastanawiasz, czy piłam, to tak. Szczególnie podczas mojego erasmusa w Hiszpanii (kto nie pił podczasa erasmusa, niech pierwszy rzuci kamieniem!)
Z tego wpisu dowiedziałeś się, co się zmienia, gdy przestajesz pić alkohol.
***
Daj znać co sądzisz o (nie) piciu! Chętnie posłucham Twoich przemyśleń.